Słowacja, sierpień 2020.
Tag Archives: Słowacja
W oczekiwaniu na zimę
Niezbyt hojna jak dotąd jest dla naszej szerokości geograficznej tegoroczna zima. Śniegu jak na lekarstwo. Tylko na terenach dość wyraźnie już pofałdowanych ciut bardziej biało…
Słowacja, styczeń 2020.
Fatrzańska zima A.D. 2020…
2020 inauguracja
Kolejny już raz zimowy sezon na poważnie inaugurujemy na szlakach jednego z naszych ulubionych o tej porze roku górskich pasm. Na początku stycznia na głównej grani słowackiej Małej Fatry może troszkę brakowało słońca, ale i tak na pogodę, a zwłaszcza warunki śniegowe nie mogliśmy narzekać. Biało, estetycznie, cicho, nietłumnie, pięknie. Oczywiście przywieźliśmy sobie na pamiątkę troszkę zdjęć. Poniżej pierwsza ich część.
Styczeń 2020.
Wiosna w środku tatrzańskiej zimy…
Znowu na szlaku…
Na styku natury i cywilizacji
Zimą przez Małą Fatrę
To były dobre dni. Małej Fatrze za jej tradycyjną gościnność kłaniamy się nisko, ale specjalne podziękowania kierujemy również w stronę współorganizatorki naszego styczniowego wyjazdu za południową granicę – hojnej jak mało kiedy zimie, która nie szczędziła nam ani odrobiny swojego bogactwa. Był siarczysty mróz, ale i momenty ciepła, były porywiste podmuchy, ale i przyjemne godziny, gdy wiatr udawał się na odpoczynek, było trochę chmur, ale też sporo błękitnego nieba, było słońce i przede wszystkim ogrom świeżego, bielutkiego śniegu.
Styczeń 2019.
Wielki Rozsutec w wydaniu zimowym
Terchová
Psie ścieżki
W tak estetycznej scenerii, przy tak sprzyjającej, motywującej do działania aurze wejście na szczyt jawi się zawsze jako „psi obowiązek” ;)
Styczeń 2019.
Białe myśli
Przyśnieżyło…
Na Słowacji przyśnieżyło w tym roku trochę ponad normę :)
Styczeń 2019.
Wielka Fatra: Ostrá, Lubená i Tlstá
Przyjemna przechadzka szlakiem dotąd nam nieznanym, jednym z klasyków słowackiej Wielkiej Fatry: z Błatnicy, przez Konský dol i Murań na Ostrą, następnie przez Zadną Ostrą i Báglov kopec (Lubená) na rozległy wierzchołek Tlstej, w końcu dolinami Wapienną i Gaderską, mijając po drodze Jaskinię Mažarną, z powrotem do Błatnicy. Osiem godzin absolutnego spokoju, niezmąconego obecnością innych osób. No i ta pogoda. Połowa września, 28 stopni Celsjusza.
Słowacja 2018.
On the trail again
W stronę Małego Krywania
Solidnie już stęsknieni za bielą zimy ruszyliśmy niedawno w stronę słowackiej Małej Fatry, by na jej głównej grani, z dala od codziennego zgiełku posłuchać, jak pada śnieg. Urodziła się z tego całkiem owocna, przyjemnie męcząca przygoda, która swoją kulminację osiągnęła na nieznanym nam dotychczas Małym Krywaniu. Poniżej skromna galeria – trochę portretów z drogi i kilka zimowych panoram.
Słowacja 2018.
Koszyce – stolica wschodniej Słowacji
Chociaż Słowację odwiedzaliśmy w ostatnich latach regularnie, jej wschodnie krańce wciąż pozostawały dla nas zupełnie nieznane. Uznaliśmy, że ten stan rzeczy dłużej trwać nie powinien. Na oswojenie Koszyc, drugiego co do wielkości i liczby mieszkańców miasta naszych południowych sąsiadów, wygospodarowaliśmy pełne trzy doby, a celem głównym stała się, rzecz jasna, starówka zaskakująca swoim rozmiarem i przepychem.
Zabytkowemu sercu miasta poświęciliśmy długie godziny, co nie znaczy, że na kierunki mniej oczywiste czasu zabrakło. Pośród sennych, koszyckich blokowisk znaleźliśmy między innymi kilka niebanalnych przykładów współczesnego street artu.
Słowacja, czerwiec 2017.
Bardejów – duma Szarysza
W słowackim Bardejowie podczas przedłużonego czerwcowego weekendu znaleźliśmy między innymi: przepiękny, zaskakująco obszerny, prostokątny rynek z niezwykle fotogenicznym ratuszem oraz strzegącym miasteczka piętnastowiecznym kościołem św. Idziego Biskupa, kamieniczki tak urocze, że byłyby niewątpliwą ozdobą każdego ośrodka na świecie, całą mnogość śladów historii, znakomicie zachowany system murów obronnych, uliczkę Johna Lennona, niebo przesycone niesamowicie czystym błękitem, gęste strumienie słońca i spokój, przecudny spokój.
Słowacja, czerwiec 2017.
Bańska Szczawnica – błyskotka ze srebra i złota
Lata swej wielkiej świetności, wzniesionej niegdyś na bazie bogatych złóż srebra i złota, ma już Bańska Szczawnica dawno za sobą, co nie znaczy absolutnie, że jej blask zupełnie przygasł. Aż trudno sobie wyobrazić, jak niezwykły musiał być to ośrodek w momencie najbujniejszego rozkwitu skoro i dziś, długo po wyeksploatowaniu szlachetnych zasobów, potrafi niejednego odwiedzającego niemal od pierwszego wejrzenia zauroczyć. Dla pragnących poznać największe skarby naszych południowych sąsiadów punkt obowiązkowy.
Słowacja, kwiecień 2017.

Čičmany – wioska piękniejsza niż inne
Nazwa Čičmany (Cziczmany) od dłuższego już czasu nie była nam obca, ale żeby wreszcie przekonać się, jak też w rzeczywistości wyglądają charakterystyczne, zdobione białymi ornamentami domostwa tej maleńkiej słowackiej wioski, potrzebny był przypadek. Remont kilku głównych dróg w okolicach Małej Fatry wstrzymał na dłuższą chwilę naszą samochodową podróż do Bańskiej Szczawnicy, a skomplikowany system objazdów niespodziewanie zaprowadził nas w Góry Strażowskie. U ich stóp w pełnym, ale jeszcze przyjemnie łagodnym, wiosennym słońcu wylegiwały się właśnie Čičmany. Uznaliśmy to za niepowtarzalną szansę, by ten uroczy zakątek w końcu odrobinę oswoić.
Słowacja, kwiecień 2017.

Kremnica – pożegnanie zimy
Absolutnie nie spodziewaliśmy się, że nasz ostatni w tym roku kontakt ze śniegiem będzie miał miejsce nie w górach, lecz w samym sercu rozgrzanego do ponad dwudziestu stopni Celsjusza słowackiego miasteczka Kremnica. Nie mamy pojęcia, skąd na środku głównego placu tego historycznego, urodziwego ośrodka wzięła się na początku kwietnia tak pokaźna biała góra, ale jej obecność na pewno nasz krótki tam pobyt ubarwiła. Oczywiście nie omieszkaliśmy tego wyrastającego o dobre kilka metrów ponad poziom Kremnicy wierzchołka zdobyć, co zgodnie uznaliśmy za symboliczne pożegnanie tegorocznej zimy. I tak oto powstało kilka dość nietypowych kremnickich ujęć.
I jeszcze ciut bardziej tradycyjna galeria z wiosennej Kremnicy.
Słowacja 2017.
Szukając zimy
Lewocza – perełka słowackiego Spiszu
Kolejna wizyta u naszych południowych sąsiadów. Tym razem przez trzy dni gościła nas Lewocza – mieścina na tyle urocza, że do twarzy jej nawet w zleżałym, topniejącym, niespecjalnie już estetycznym śniegu. Zabytkowa, wpisana na listę UNESCO starówka, prześliczny rynek, pokryte patyną wieków mury i ostre strumienie nisko spacerującego po zimowym niebie słońca. Zaskakująco sprzyjająca fotograficznym zabawom sceneria.
Słowacja, luty 2017.
Pogranicze
Zima w Pieninach
Powrót na ośnieżone szlaki
Dawno nie byliśmy razem zimą w górach. Tak się niestety złożyło, że dwa ostatnie „białe sezony” w całości skradły nam problemy zdrowotne. I choć kontuzje ciągle nie pozwalają o sobie zapomnieć, a naszym kończynom daleko do optymalnej formy, postanawiamy zacisnąć zęby i uprzedzając Nowy Rok zakończyć tą zbyt długo trwającą już rozłąkę. Wybór dość spontanicznie pada na dobrze nam znaną Małą Fatrę. Bez zwłoki pakujemy graty i ruszamy. Na rozciągniętej między Wielkim Krywaniem a Wielkim Rozsutcem grani cieszymy się zimowym słońcem, intensywnie odczuwalnym mrozem, obficie ośnieżonymi szlakami, wspaniałymi panoramami, a przede wszystkim swoim towarzystwem. I takim oto sposobem pogodnie żegnamy mocno niesforny rok dwutysięczny szesnasty.
Słowacja 2016.
Orawskie impresje
Horehronie
Bratislava by day
Na Zubereckiej Vapence
Był czas, że wspinanie zajmowało całkiem spory fragment naszego wspólnego życia. Można nawet rzec, że zbyt spory, bo skupieni trochę przesadnie na skałkowych harcach zaniedbywaliśmy wyraźnie inne aktywności i pasje. I chyba dlatego właśnie tak mało posiadamy z tego etapu zdjęć. No ale oczywiście coś tam w naszych fotograficznych archiwach da się wyszperać. Dla przykładu – cztery trochę zapomniane, czarno-białe obrazki z rekreacyjnego wspinania na położonej u podnóża słowackich Tatr Zubereckiej Vapence.
Słowacja 2012.

















































































































































































































































































































































































































































