Przyjemna przechadzka szlakiem dotąd nam nieznanym, jednym z klasyków słowackiej Wielkiej Fatry: z Błatnicy, przez Konský dol i Murań na Ostrą, następnie przez Zadną Ostrą i Báglov kopec (Lubená) na rozległy wierzchołek Tlstej, w końcu dolinami Wapienną i Gaderską, mijając po drodze Jaskinię Mažarną, z powrotem do Błatnicy. Osiem godzin absolutnego spokoju, niezmąconego obecnością innych osób. No i ta pogoda. Połowa września, 28 stopni Celsjusza.
Słowacja 2018.
Pięknie tam! Pogoda faktycznie Wam sprzyjała :)
PolubieniePolubienie
Trudno się z tym nie zgodzić :) Dziękujemy serdecznie za komentarz. Pozdrowienia.
PolubieniePolubienie