Na zakończenie roku skromne podsumowanie naszych fotograficznych łowów w ostatnich dwunastu miesiącach. Galeria górska już była, zatem czas na wybór obrazków z wyżyn, nizin oraz kotlin. Tak się jakoś złożyło, że niegórskim motywem przewodnim A.D. 2020, niezależnie od pory roku, były pola, czasem w kadr wchodziła jakaś woda albo architektura…
Tag Archives: fototropia
Galeria górska z roku 2020
Cztery pory…
… czyli na początek nowego roku nasze całkiem obszerne, chociaż bardzo wybiórcze fotopodsumowanie wszystkich ubiegłorocznych sezonów. To był naprawdę dobry, harmonijnie urozmaicony czas :)
ZIMA
WIOSNA
LATO
JESIEŃ
Galeria górska z lat 2018-2019
Fotopodsumowanie roku 2018
Końcówka roku, a co za tym idzie, nikomu nie potrzebne i niczemu nie służące podsumowania. Z nudów chyba, przejrzeliśmy dokładnie nasz internetowy album, by dojść do wniosków jasnych i wyraźnych – biorąc pod uwagę fotograficzny aspekt ostatnim dwunastu miesiącom daleko było do ideału. No cóż, czasem pewnie zabrakło refleksu, czasem energii, czasem zapału, czasem umiejętności, a czasem po prostu aparatu. Dlatego zamiast podsumowującej rok 2018 galerii zdjęć najbardziej udanych, publikujemy galerię zdjęć z miejsc i wydarzeń, które najbardziej wryły się w naszą pamięć. To był całkiem kolorowy czas…
Galeria górska z roku 2017
Minus dwadzieścia
Galeria górska z lat 2014-2016
Granica
Istnieją w naszym świecie granice tak wyraźne, że nie sposób ich nie dostrzec. „The Frontier”, „The Mirror of Time”, „Tenses”, „The Halfway Point”? Wciąż nie potrafimy podjąć decyzji, jaki tytuł winno nosić poniższe ujęcie, ale pewni jesteśmy jednego – jest w tym obrazku coś wyjątkowo symbolicznego.
Tychy 2016.
Urodziny drugie
Na kartce kalendarza szósty dzień lipca, czyli mamy dzisiaj mały jubileusz. Trochę to wszystko zaskakujące. Pamiętamy przecież całkiem dobrze jak dokładnie rok temu „świętowaliśmy” pierwsze urodziny naszego internetowego albumu („Wpis jubileuszowy”), a tu się nagle okazuje, że minęło kolejnych dwanaście miesięcy. Niebywałe. Niepokojące.
Czy coś się u nas przez ten ostatni rok zmieniło? Wbrew pozorom sporo. Zmienił się świat, zmieniły się nasze z nim relacje, zmieniły się nasze poglądy i oceny. Przybyło nam trochę zmarszczek, siwych włosów, wrogów. Ubyło przyjaciół, wiary w ludzi, chrząstki stawowej w kolanach oraz czasu, który mamy przed sobą. Dalej dużo podróżujemy, ale z powodu dolegliwości zdrowotnych nie często bywamy już na wysokościach. Dlatego zdjęcia jak to zamieszczone poniżej stają się niestety w naszym albumie rzadkością. Tym chętniej je dziś publikujemy. Aktualnie radość w nas rośnie, bo niedługo znów pakujemy plecaki i z otwartymi na oścież receptorami wyruszamy w drogę. Starsi o rok, trochę zużyci, ale wciąż głęboko wżyci w siebie. I to jest chyba najważniejsze.
A na koniec trochę jubileuszowych podsumowań. W ostatnich 12 miesiącach:
- odwiedziliśmy trzy europejskie kraje;
- stworzyliśmy ponad sześćdziesiąt wpisów ilustrujących naszą wspólną podróż przez życie;
- opublikowaliśmy przeszło tysiąc mniej lub bardziej udanych zdjęć;
- w różnorodnych konkursach jurorzy nagrodzili osiem naszych fotografii (patrz zakładka O nas), a kilkanaście innych wyróżniono zakwalifikowaniem do pokonkursowych wystaw;
- jedna z naszych dawnych, nepalskich opowieści („W krainie jezior Gosainkund”) zdobyła nagrodę w trzeciej edycji konkursu „Na górskim szlaku”, zorganizowanym przez portal serwisgorski.pl;
- najpopularniejszymi galeriami w naszym albumie były: „Beta Julia na Feldkowym Open Stage”, „O harcach w pionie festiwal na poziomie”, „Wspinaczkowy Bovec”, „Powrót do przeszłości”, „Azyl” i „Joy Wellboy w Kopalni Guido”;
- odwiedzający nasz zakątek najwyżej ocenili: „Festiwal Teatrów Offowych ANDROMEDON”, „Azyl”, „Wspinaczkowy Bovec”, „O harcach w pionie festiwal na poziomie” i „ANDROMEDON vol. 2”.
- licznik wyświetleń naszej strony lada moment wskaże sto tysięcy!
Lipiec 2016.
O harcach w pionie festiwal na poziomie
Wpis z cyklu: „dziękujemy, gratulujemy pomysłów, życzymy powodzenia na przyszłość”, czyli symboliczny ślad po naszej ostatniej wizycie w Łaziskach na Festiwalu Górskim „Pod Górę”. W dniach 25-26 września odbyła się jego piąta już edycja, jednocześnie czwarta w której mieliśmy przyjemność brać udział. Naprawdę miło popatrzeć jak rozrasta się ta początkowo skromna „impreza”, jak podszyta pasją energia organizatorów przemienia na chwilę niewielkie górnicze miasteczko w stolicę „ludzi gór” i podróżników. Trudno o lepszy przykład, że nawet przy ograniczonych środkach, ucząc się w dużej mierze na własnych błędach, można dać ludziom szansę uczestnictwa w wydarzeniu bez wątpienia ciekawym i wartościowym. Po pięciu latach istnienia i doświadczeń „Pod Górę” jest już bowiem festiwalem rasowym mogącym pochwalić się nie tylko bogatym, różnorodnym programem, ale i, o co zwykle trudniej, kapitalną, swojską atmosferą. I z tych właśnie powodów za rok pewnie znowu z nieudawaną chęcią ściągniemy pod łaziską hałdę, by stać się na moment cząsteczką wyrobionego, licznego, chyba już kilkusetosobowego audytorium.
Na koniec zdradzimy jeszcze, że Łaziska są dla nas miejscem niezwykle szczęśliwym. Nigdy bowiem wcześniej, na żadnej innej „imprezie” nasze fotografie nie spotkały się z aż tak pozytywnym odbiorem. W ciągu czterech lat czterokrotnie wzięliśmy udział w organizowanym przy festiwalu konkursie fotograficznym i w efekcie zdjęcia z naszych górskich wojaży trzykrotnie zdobyły I, dwukrotnie III i raz V nagrodę, zaś dziewięć kolejnych prac znalazło się w wąskiej grupie finalistów prezentowanych na wystawie. Za przychylność Jurorom i publiczności bardzo dziękujemy. A poniżej wszystkie nasze docenione w Łaziskach fotki.
Łaziska Górne, wrzesień 2015.