Beskid Śląsko-Morawski, a precyzyjniej rzecz ujmując – rozciągnięta między przełęczą Pustevny i szczytem Radhoszcz (Radhošť) spacerowa grań. Nasze pierwsze w tym roku górskie spotkanie z zimą, która, trzeba przyznać, od razu ujawniła swoją najprawdziwszą twarz, nie szczędząc nam ani śniegu, ani kilkunastostopniowego mrozu, ani huraganowego wiatru. Krótka to była przygoda, ale niezwykle intensywna. Dawno już tak solidnie nie przemarzliśmy.
Czechy 2017.
Great shots…and I love the beauty! :)
PolubieniePolubienie
Thank you :)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jestem pod wrazeniem!
PolubieniePolubienie
:)
PolubieniePolubienie
Taka biała zima jest wspaniała! Szkoda, że u mnie tak nie jest. Tylko szaro, ciemno i ponuro…
PolubieniePolubienie
Może wszyscy się w końcu doczekamy. Tego życzymy i pozdrawiamy :)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pięknie tam zimą!
PolubieniePolubienie
Pełna zgoda :) Aż dziw, że nas tam wcześniej zimową porą nie zagnało. Zwłaszcza, że mamy naprawdę niedaleko.
PolubieniePolubienie