Minus dwadzieścia. Świat rozeszklił się i roztrzeszczał. Bieleje z zimna skóra, paliczki wykrzywia ból, zamarzają bebechy lustrzanek. Srogo. Miała być dłuższa przechadzka z aparatem, wyszła tchórzliwa przejażdżka i kurs fotografii… wewnątrzsamochodowej :)
Styczeń 2017.