
Dość obszerne fotograficzne podsumowanie naszych sierpniowych, pełnych słońca wizyt na słoweńskich szlakach, tych niższych oraz tych już całkiem wysokich. Alpy Julijskie, Alpy Kamnicko-Sawińskie, Karawanki, Góry Bohinjskie…










































Słowenia, sierpień 2021.
Ma Słowenia setki różnorakich przyrodniczych skarbów, a wśród nich jednym z największych jest woda. I wcale nie chodzi tylko o reklamowany dumnie Bled, lecz o ogół przepięknych, krystalicznie czystych jezior, stawów, górskich oczek, cieków i rzek. Poniżej skromniutka ich część: rzeki Socza i Sawa, jeziora Jasna i Bohinj oraz rezerwat Zelenci.
Słowenia, czerwiec-lipiec 2021.
W kategorii najpiękniejszych jezior za wizytówkę Słowenii uchodzi Bled, ale nam znacznie bardziej do gustu przypadł Bohinj. Jego brzegi, poza wszelkimi atrakcjami typowymi dla wypoczynku nad wodą, mają wyjątkową zaletę – są doskonałą bazą wypadową w góry. Możemy stąd eksplorować pobliskie Góry Bohinjskie, a gdy zdecydujemy się na dłuższą wyprawę nawet Alpy Julijskie. Polecamy spacer wokół jeziora, zwłaszcza wczesnym rankiem, gdy w niezmąconych wodach przeglądają się alpejskie ściany. Za noclegiem, naszym zdaniem, najlepiej rozejrzeć się w pięknie ulokowanej wiosce Ribčev Laz.
Słowenia 2012.