Zimą na Wielki Rozsutec

Niewielki zbiór niedbałych fotek dokumentujących naszą lutową wizytę na wierzchołku Wielkiego Rozsutca. Na tym najbardziej spektakularnym szczycie Małej Fatry bywaliśmy już wcześniej kilkukrotnie, ale nigdy w warunkach zimowych. Wyszło dość spontanicznie. Niewinny pomysł niemal natychmiast przerodził się we wcale nieprostą, ale ostatecznie bardzo przyjemną, na swój perwersyjny sposób, przygodę. Całkiem wymagająca była już sama przeprawa przez wyszpachlowane lodem Dolne i Horne Diery, ale naprawdę ciekawie zrobiło się na kopule szczytowej: porywisty wiatr obniżał temperaturę do dwudziestu stopni poniżej zera, kopny śnieg sięgał kolan, bardzo ograniczona widoczność okazała się niezłym sprawdzianem naszych umiejętności nawigacyjnych, niektóre stromizny nawet w rakach wymagały sporej czujności, a miejscami trzeba było nawet trochę podziałać czekanem. Daliśmy radę, a tym samym – nasza prywatna lista wszystkich najwyższych wierzchołków Małej Fatry osiągniętych zimą jest już ostatecznie kompletna. Co jednak znacznie ważniejsze, ślad po tej ożywczej, emocjonującej wycieczce zostanie w pamięci na długo.

Słowacja, luty 2023.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s