W graniczącym z Włochami i Francją, przepięknym krajobrazowo, szwajcarskim kantonie Valais na każdym niemal kroku spotkać można jakieś „naj”. Na powierzchni prawie dwa razy mniejszej niż najmniejsze polskie województwo znajdziemy między innymi: najdłuższy alpejski lodowiec, największą na świecie grotę lodowcową, najwyżej w Europie położoną stację kolejki linowej, największy na kontynencie kompleks termalnych kąpielisk, największe europejskie podziemne jezioro, najwyższą zaporę grawitacyjną, prawie pięćdziesiąt czterotysięczników, a wśród nich najłatwiejszy w Alpach – Breithorn i oczywiście najpiękniejszy – Matterhorn. A do tego wszystkiego standardowy zestaw górskich atrakcji, lazurowe jeziorka, estetyczne miasteczka, sielskie wioski, sporo śladów historii i hektary bujnej winorośli ślicznie zdobiącej zbocza mocno nasłonecznionych dolin. Nic dziwnego, że tydzień, który spędziliśmy w tym arcybogatym świecie wydał się nam wyjątkowo niepojemny.
Szwajcaria 2017.