24 godziny w Bolesławcu

W drogę można ruszyć z bardzo różnych powodów. W naszym przypadku chodzi czasem o coś tak prozaicznego jak zmęczenie krajobrazem. Nagła potrzeba zmiany otoczenia każe nam po prostu wyjść z domu, wsiąść do autobusu, pociągu, czy też samochodu i ruszyć gdzieś, gdzie nas dawno nie było, albo gdzie nie było nas jeszcze nigdy. Ktoś mógłby oczywiście zapytać, a cóż takiego ważnego i wyjątkowego tam jest? Odpowiedź jest prosta – coś innego. Inny widok z okna, inna przestrzeń, inna pogoda, inna architektura, inne bodźce i emocje, inni ludzie, inne z nimi, mniej lub bardziej głębokie relacje, inni my. I taka oto, podszyta głodem odmienności motywacja rzuciła nas niedawno do Bolesławca. W niezwykle estetyczne polskiej stolicy ceramiki spędziliśmy gęste od przyjemności 24 godziny.

Maj 2016.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s