Rajskie, w olbrzymiej większości piaszczyste plaże to jedna z wizytówek Korsyki. Najpiękniejsze z nich nieprzypadkowo zajmują bardzo wysokie lokaty w corocznych plebiscytach na najlepsze kąpieliska w Europie. Nic więc dziwnego, że słynne Palombaggia, Santa Giulia, czy chociażby Saint-Cyprien stają się dla wielu przybywających na wyspę turystów celem samym w sobie. I to chyba jedyny ich poważny minus, bo wraz z nastaniem pogody na najbardziej rozreklamowanych odcinkach wybrzeża szybko robi się tłoczno. Dlatego radzimy sięgnąć po coś spoza przewodnikowego kanonu. W naszym prywatnym rankingu miejsca na podium zajmują trzy nadmorskie oazy spokoju: położone w pobliżu Bonifacio, oddalone kolejno o 20 i 40 minut (na nogach) od wygodnego kampingu Des Iles, kameralne Petit Sperone i Grand Sperone, oraz znacznie pokaźniejsza i popularniejsza, niemniej jednak ciągle jeszcze gwarantująca minimum prywatności, Plage de Ghjunchitu, ulokowana w północnej części wyspy, kilka kilometrów na zachód od L’Île-Rousse.
Korsyka 2015.