Maleńki Osp ulokowany jest niewiele ponad 10 kilometrów od wybrzeża Adriatyku i na pierwszy rzut oka do złudzenia przypomina każdą inną słoweńską „dziurę”. Atrakcyjnym nie czyni go architektura ani jakiś wyjątkowy klimat, ale położenie w bezpośredniej bliskości trzech popularnych wspinaczkowych „ogródków”. Dwa z nich – skały Ospu i Misja Peč, to rejony zdecydowanie dla zaawansowanych, cieszące się zasłużenie, ze względu na jakość wspinania, międzynarodową sławą. Trzeci – Črni Kal – znacznie łatwiejszy, jest areną, na której swoich sił spróbować mogą śmiałkowie mniej doświadczeni. Co tu dużo mówić – dla tych, którym wspinanie sprawia przyjemność, Osp i jego okolice okażą się rajem. Ogrom wapiennych formacji, przewieszki, rysy, półki, skalne grzyby i kluczące między nimi drogi. W sumie ponad 700 w pełni ubezpieczonych linii o zróżnicowanych trudnościach: od łatwej francuskiej trójki aż do zarezerwowanego tylko dla profesorów 9a.
Słowenia 2012-2013.