Przez Prowansję

W Prowansji szukaliśmy przede wszystkim ciszy, spokoju oraz przestrzeni zdolnej pomieścić nasze przywiezione z ojczyzny zmęczenie. Omijaliśmy duże osiedla, a najlepiej czuliśmy się w kameralnych miasteczkach i niewielkich wioskach pięknie wkomponowanych przez jakiegoś zmyślnego architekta w ten jakże charakterystyczny, wzniesiony na bazie skały i słońca krajobraz. Aż chciałoby się gdzieś tam, któregoś dnia zamieszkać.

Francja, wrzesień 2017.

2 thoughts on “Przez Prowansję

Dodaj komentarz