Znajomym szlakiem: Babia Góra w wydaniu jesiennym

Ostatnie, krótkie, trochę spontaniczne spotkanie z bardzo dobrą znajomą. Babia Góra jesienną porą. Naprawdę trudno zliczyć który to już raz wspólnie przedeptaliśmy ten szlak. Jedenasty? Dwunasty?

Listopad 2015.

Dodaj komentarz